Na początku chciałbym wyjaśnić że w czasie wizyty Papieża w Niepokalanowie pełniłem obowiązki naczelnika Ochotniczej Straży Pożarnej, dlatego mogę podać większość wspomnień i zadań naszej straży. Pewnego dnia do Niepokalanowa przyszła wiadomość że podczas pobytu Ojca Świętego w Polsce, Papież odwiedzi Niepokalanów. W klasztorze zapanowało radosne poruszenie. Przybycie Jana Pawła II do Niepokalanowa miało być dziękczynieniem Bogu za dar kanonizacji Świętego Ojca Maksymiliana i wyniesienia go do chwały ołtarzy w dniu 10 października 1982 r. w Rzymie. Teraz było już pewne że klasztor musi się dobrze przygotować do wielkiej uroczystości. Trzeba było uporządkować teren, zrobić ogrodzenia na poszczególne sektory, zbudować most na Teresince, wybudować drogą asfaltową a przede wszystkim zbudować ołtarz polowy przy cmentarzu klasztornym. Władze państwowe z Biura Ochrony Rządu zorganizowały spotkanie z ojcem gwardianem, o. Januszem Głazowskim oraz innymi ojcami i braćmi aby omówić ważne obowiązki związane z wizytą, jakie mieliśmy pełnić.
W dniu 10 czerwca prezes zarządu OSP br. Stanisław Jędrzejczak zwołał zebranie zarządu na którym omówiono przebieg wizyty Ojca Świętego i wyznaczone obowiązki poszczególnym strażakom. Ustalono że od południa 17 czerwca, bracia strażacy będą pełnili stały dyżur w dzień i w nocy na terenie całego klasztoru. Za organizację tego dyżuru odpowiedzialny byłem ja, jako naczelnik straży w Niepokalanowie, natomiast za bezpieczeństwo ołtarza papieskiego miał być odpowiedzialny prezes straży pożarnej, br. Stanisław Jędrzejczak oraz pięciu strażaków. W dniu 15 czerwca przybyli do Niepokalanowa, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej z Warszawy płk. Włodarczyk, Komendant Wojewódzki PSP w Skierniewicach płk. Piątkowski Albin. Komendant Rejonowy PSP w Sochaczewie płk. Bieńczyk Ferdynand oraz 24 strażaków zawodowych PSP. Zapoznali się oni z terenem i sposobami zabezpieczenia przeciwpożarowego na dzień 18 czerwca. Postanowiono że przy lądowisku helikopterów będą dwa stanowiska gaśnicze zasilane przez pompę o dużej wydajności ze stawu klasztornego, natomiast za parkanem obok ołtarza papieskiego będą pełniły dyżur dwa wozy gaśnicze i jeden wóz chemiczny. 17 czerwca od godziny 14:00 wszyscy strażacy i Drużyna Młodzieżowa na terenie klasztoru i przy ołtarzu papieskim pełniła służbę porządkową. W remizie OSP Niepokalanów rozpoczął pracę sztab dowodzenia p. poż. pod dowództwem Komendanta Wojewódzkiego PSP w Skierniewicach płk. Piątkowskiego Albina wraz z sześcioma oficerami. Dzień 18 czerwca zapowiadał się bardzo pracowicie zwłaszcza że strażacy przez całą noc z 17 na 18 czerwca pełnili dyżur przy ołtarzu papieskim i na terenie całego klasztoru. O 9:00 bracia strażacy i Drużyna Młodzieżowa z Niższego Seminarium Duchownego w Niepokalanowie zajęła miejsce wyznaczone do powitania Ojca Świętego. Na boisku sportowym, wzdłuż rozłożonego czerwonego chodnika, uformowaliśmy dwuszereg tworząc kompanię honorową ze sztandarem na czele, Wkrótce na horyzoncie pojawiły się helikoptery które wylądowały na płycie boiska. W drzwiach jednego z nich ukazał się Ojciec Święty. Nastąpiło powitanie przez władze kościelne, świeckie i zakonne. Przechodząc przed oddziałem straży Papież powiedział z uśmiechem: „to jedyna taka straż na świecie”. Następnie wsiadł do podstawionego samochodu i pojechał na teren klasztoru żeby pomodlić się w celi Św. Maksymiliana i wpisać się do złotej księgi pamiątkowej. W tym czasie w bazylice, zebrani zakonnicy i zakonnice czekali na spotkanie z Papieżem. Po przywitaniu przez przełożonych zakonnych, Papież przemówił do zebranych nawiązując do życia konsekrowanego a na koniec udzielił błogosławieństwa papieskiego wszystkim zebranym. Przy ołtarzu papieskim modliły się i czekały ogromne rzesze pielgrzymów na Mszę Świętą, którą miał odprawić Ojciec Święty. W czasie Mszy Świętej Papież wygłosił Słowo Boże o Św. Ojcu Maksymilianie i wypowiedział mocne słowa: „nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!”. Po Mszy Świętej był wspólny obiad Papieża, gości i wspólnoty klasztornej w refektarzu klasztornym. Czas szybko upłynął i o godzinie 15:30 nastąpiła ceremonia pożegnania Papieża. Strażacy i członkowie Drużyny Młodzieżowej zajęli miejsce jak przy powitaniu, w dwuszeregu, w postawie „w lewo patrz”, patrząc na zbliżającego się Papieża. Papież pozdrawiał chłopców Drużyny Młodzieżowej oraz strażaków mówiąc: „trzymajcie się”. Po pożegnaniu z władzami duchownymi i świeckimi, Papież odleciał helikopterem do Częstochowy na dalszy etap pielgrzymki. Wśród strażaków i zebranych rzesz ludzi zapanowała radość z wspaniałego przeżycia spotkania z naszym Ojcem Świętym.
br. Czesław Józef Ocetek
